Jedni je uwielbiają, u innych wywołują nieprzyjemny dreszcz - mowa oczywiście o Walentynkach! ;) Święto zakochanych jest już co prawda za nami ale myślę, że warto pochylić się nad tym, co pozytywnego wnosi do mody.
Nowy rok zaczyna się dopiero kiedy styczeń się skończy ;) Myślę, że większość z nas woli potraktować ten miesiąc jako okres próbny i dopiero po pełnej akceptacji faktu, że oto mamy kolejny rok, możemy zacząć nim żyć. W styczniu za wiele nie dzieję się też ani w modzie, ani w naszych garderobach.
Z zimy to by chyba było na tyle ;) W tym roku biały we Wrocławiu był tylko tydzień i chyba na śnieżny puch na Święta nie mamy co już liczyć. Za to ten jeden, prawdziwie mroźny tydzień, przyniósł nam ogrom radości.
Ten sezon nie może zacząć się bez czapki! Kiedy jesień powoli odchodzi już w zapomnienie i temperatury nieuchronnie zaczynają zbliżać się do zera, pora sięgnąć po ulubione zimowe akcesoria zmarźluchów ;)
W tym roku zabrakło na blogu powitania jesieni, a dziś jesteśmy już w niej zanurzone na całego. Szare poranki, popołudnia i wieczory, to nasza codzienność na najbliższe niestety miesiące i nie pozostaje nam nic innego jak po prostu z tą szarością się pogodzić. Ale szarości w garderobie to niekoniecznie ponury, pogrzebowy vibe!